Tak naprawdę nadal bardzo ciężko jest podróżować w dobie wciąż ciągnącej się kwarantanny, dlatego też wiele par szuka sposobów na to, aby jakoś mimo wszystko się ogarnąć, i sprawić, żeby ich miesiąc miodowy był wyjątkowy.
Ile jeszcze będzie trwała epidemia chińskiej grypy?
Eksperci uważają, że może ona trwać do połowy roku 2021. Na szczęście sama choroba nie jest śmiertelna, jednakże póki trwa kwarantanna, nie mamy opcji na zwiedzanie świata. Co ciekawe, zaraz po zakończeniu tego niezbyt przyjemnego epizodu w historii, zwiedzanie świata będzie prawdopodobnie dość tanie, z tego powodu iż branża turystyczna będzie zdesperowana aby otworzyć się ponownie na klientów, nie mówiąc już o tym, że po licznych bataliach prawnych z klientami próbującymi odzyskać swoje pieniądze biura podróży nie będą cieszyć się najlepszą opinią.
Wynajmijcie ,,campera”
Popularnym, i coraz częściej stosowanym rozwiązaniem na podróżowanie jest wypożyczenie używanego samochodu, który zazwyczaj jest nieco większy od normalnego, popularnie zwanego camperem. Na internecie jest naprawdę dużo przykładów na wykorzystanie tego sposobu, od podróży ,,maluchem” nawet po całe autobusy ludzi. Jedyne koszty jakie ponosimy tutaj, to koszt samochodu (który będzie niewielki jeśli nie zamierzamy podróżować sami) oraz paliwa i prowiantu. Sporym minusem tego sposobu jest to, że takie podróże mogą trwać nawet całe miesiące czy lata, jeśli wybierzemy odpowiednio długą trasę, nie mówiąc już o często miernym komforcie jazdy, czy też problemami z dłuższymi jazdami jako kierowca.
Na co powinniśmy zwracać uwagę, wypożyczając samochód na miesiąc miodowy?
Wypożyczenie auta w dzisiejszych czasach jest banalnie proste. Oczywiście, jeśli nie posiadamy własnego samochodu, to jeśli chcemy koniecznie zwiedzać kraj właśnie tym środkiem transportu (o ile mamy prawo jazdy oczywiście) to możemy udać się do wypożyczalni samochodów – gdzie za odpowiednie pieniądze możemy wypożyczyć prawie każdy rodzaj samochodu. Od przysłowiowego ,,fiacika” – aż do super-samochodu. Pierwszą rzeczą na co powinniśmy zwrócić uwagę, to przede wszystkim stan naszego samochodu. Jeśli jest on kiepski, to lepiej już zagryźć zęby i udać się z nim do mechanika, niż później żałować i ściągać go ze środka autostrady gdzieś ,,w Polsce” (a przynajmniej będzie to tańsze). Oprócz tego, warto jest też sprawdzić wyposażenie naszych ,,czterech kółek” – czy posiadamy wymagane przedmioty takie jak apteczka, trójkąt ostrzegawczy czy kamizelkę odblaskową.